Pił alkohol na ulicy i odmówił przyjęcia mandatu. Liczył, że uda mu się przekupić policjantów. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
Wczoraj mundurowi, pełniąc służbę na terenie Mikołowa, zauważyli mężczyznę pijącego alkohol na ulicy Krakowskiej. Odmówił on przyjęcia mandatu i myśląc że uniknie odpowiedzialności za popełnione wykroczenie, próbował wręczyć policjantom łapówkę. Został zatrzymany i w konsekwencji noc spędził w policyjnym areszcie. Prokurator zastosował wobec 39-letniego mikołowianina poręczenie majątkowe. Mężczyzna musi się liczyć z tym, że za popełnione przestępstwo grozić mu może nawet 10 lat więzienia.