Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano. W mikołowskiej firmie zajmującej się produkcją części kolejowych doszło do kradzieży 12 sztuk łupków – elementów szyn. Pracownik firmy postanowił na własną rękę znaleźć złodzieja. Ku jego zdziwieniu w jednym z punktów skupu złomu, pojawił się mężczyzna, który chciał sprzedać elementy metalowe. Były one identyczne, jak te, które skradziono z przedsiębiorstwa. Gdy rabuś zorientował się, że został zdemaskowany zaczął uciekać samochodem. W tym wypadku niezbędna okazała się pomoc policji, którą właściciele powiadomili o kradzieży. Poszukiwania sprawcy niezwłocznie rozpoczęli mikołowscy kryminalni. Funkcjonariusze szybko ustalili tożsamość mężczyzny. Wystarczyły 3 godziny, aby został on zatrzymany, a mienie warte 1500 złotych odzyskane. Teraz 49-letni mieszkaniec Mikołowa odpowie za kradzież. Mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. O jego losie zadecyduje sąd. Grozi mu kata do 5 lat więzienia.